czwartek, 4 września 2014

Jak przekonać partnera do starań o kolejne dziecko.

Zawsze marzyłam mieć więcej niż jedno dziecko, najlepiej właśnie dwójkę.
Gdy filip był malutki myślałam mamy czas jeszcze na następne dziecko, filip będzie odchowany ja trochę odpocznę i wtedy przyjdzie czas na następną pociechę no za jakieś 5-6 lat, ale teraz jak patrzę na mojego synka to myślę przydało by mu sie teraz rodzeństwo młodsza siostra lub brat, miał by się z kim bawić wychowywali by się razem wspierali a większa różnica wieku niż 2-3 lata przekreśliła by to, nie mieli by już tylu wspólnych tematów do rozmów już tak chętnie nie spędzali by czasu ze sobą a gdy ich wiek był by podobny to co innego na pewno byli by wspaniałym rodzeństwem i ja osobiście z dnia na dzień coraz bardziej poważnie myśle o drugim dziecku, mam w sobie taka potrzebę chce dać Filipowi rodzeństwo już teraz bądź w najbliższym czasie a nie za kilka lat, myślę że może chwilami było by ciężko ale na pewno dała bym sobie radę. Ale niestety całe moje marzenia przekreslił mój partner, również tak jak ja chcę drugie dziecko ale w naszej rozmowie stwierdził, że nie teraz, że za jakiś czas, powiedział, że kocha mnie kocha Filipa lubi naszą rodzinę i chce ją powiększyć ale jeszcze nie teraz, stwierdził że teraz nie damy rady finansowo, przecież dziecko to ogromny wydatek mówił do mnie ale przecież ja dobrze o tym wiem wiem że dziecko kosztuje ale myślę że damy radę Filip już jest duży jestesmy na etapie oduczania od pieluszek i w ogóle sądzę że damy radę i już niestety nie umiem przekonać go nie umiem mu wytłumaczyć, że damy radę że ma się nie bać, jest wspaniałym ojcem obdarza Filipa wielką miłością i wiem że tak samo kochał by drugie dziecko. Wiem, że on tak samo jak ja chciał by drugie dziecko tylko ma w sobie jakieś opory.
I jak tu go przekonać do starań o drugie dziecko?
Oczywiście nic na siłę.


2 komentarze:

  1. Tak jak mówisz nic na siłę. Ja często mam wrażenie, że to działa w taką stronę, że im bardziej się będzie o tym mówić tym bardziej on będzie uciekał. Może boi się że nie jest w stanie zapewnić wszystkiego jak będzie Was więcej. Mężczyźni mają takie odczucie, że są żywicielami rodziny i chcą być odpowiedzialni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie pomogę, bo u nas była sytuacja odwrotna. To mąż mnie przekonywał, a jak widać, jak się zbytnio nie opierałam;) No,ale my jesteśmy troszkę starsi, ja zawsze marzyłam o trójce dzieci i tak sobie wymyśliłam, że drugie teraz, a jak nas najdzie na trzecie, to jeszcze będzie czas;)

    OdpowiedzUsuń